Plakaty filmowe z Ghany
W latach 80. XX wieku plakaty filmowe w Ghanie były malowane na zamówienie lokalnych biznesmenów, którzy z obwoźnym kinem podróżowali od wioski do wioski. Zlecenia składane domorosłym wirtuozom pędzla były proste: plakat musi być duży, kolorowy i ma nie pozostawiać żadnej wątpliwości, że dany film warto zobaczyć. W jakim stopniu sytuacje przedstawione na plakacie miały odzwierciedlenie w samym filmie to już była sprawa drugorzędna.
Czasem rysownik dostawał okładkę kasety wideo, którą skrzętnie kopiował na rozłożony worek od mąki (o kawałku płótna można było zapomnieć). Zdarzało się, że wzbogacał motyw z okładki kadrami, które znajdowały się na drugiej stronie, przerysowywał stopklatki lub popuszczał wodze fantazji.
Dekapitacje, węże, osobliwe połączenia fragmentów ludzi i zwierząt - te elementy zdominowały plakaty ilustrujące filmy rodem z Nollywood (afrykański odpowiednik amerykańskiej Fabryki Snów).
Na plakatach filmów hollywoodzkich postawiono na gwiazdy. Królowali przede wszystkim bohaterowie akcji, z Arnoldem Schwarzeneggerem na czele.
Obecnie plakaty malowane są w celach typowo handlowych. Kolekcjonerzy z Ameryki (i nie tylko) gotowi są zapłacić za każdy z nich nawet kilkaset dolarów. Galerie sztuki na całym świecie organizują wernisaże, które cieszą się dużym zainteresowaniem. Artyści z Ghany mają więc nieustająco ręce pełne roboty...
źródło: https://www.facebook.com/PlakatyZGhany, https://horrorshow.pl/najlepsze-horrory-na-netflix/